anetaklimekfotografia

Chciałabym podsumować ostatnie dwa miesiące roku, pod względem fotograficznym działo się, oj działo. Od początku listopada było u mnie świątecznie. Przy okazji robienia sesji świątecznych bombki, choinki i lampki gościły u mnie bez przerwy. Poznałam w tym roku słodkich modeli i ich rodziców, a niektórzy wrócili do mnie po zeszłorocznych sesjach świątecznych. Ale żeby nie było tak monotonnie to powiem, że nie tylko sesje świąteczne się odbywały. Był u mnie przeuroczy model urodzinowy, był chrzest malutkiego mężczyzny, który pozował ze swoją siostrą, były zdjęcia produktów, zarówno w świątecznych aranżacjach i nie tylko. Pracowity czas, intensywny i bardzo satysfakcjonujący. Ta praca dawała mi energię do działania, choć muszę przyznać, że zmęczenie też mi doskwierało. jednak to nie koniec, w styczniu będą kolejne fajne projekty i prezent: gratisowa sesja fotograficzna, szczegóły innym razem. Jeszcze tylko trzeba zrobić porządek na dyskach i startujemy w nowy rok.