Rodzinne sesje fotograficzne

Opowiem o moich doświadczeniach z fotografią rodzinną. Każdy kto fotografuje rodziny pewnie spotyka się z innymi sytuacjami. Takie sesję to nie jest banalna sprawa, ale to jednocześnie bardzo przyjemna praca. Dla mnie najważniejsza rzecz to rozmowa z rodziną i wysłuchanie ich pomysłów na sesję i tego jakie zdjęcia chcieliby mieć. oczywiście staram się by zapewnić odpowiednią ilość czasu na wykonanie sesji. Trudno powiedzieć ile czasu będzie potrzeba, a poza tym nie lubię sytuacji kiedy wpadam do rodziny i poganiam wszystkich by pozowali bo ja muszę jechać w następne miejsce.
Jadę do rodziny, a tam niespodzianki bo dziecko dopiero zasnęło i nie można go budzić. Albo kiedy rodzina lubi kolorowe wnętrza i ściany pomalowane są na intensywne kolory, które nie zawsze są dobrym tłem fotograficznym. Albo każdy z rodziny jest ubrany w innym kolorze i na zdjęciach jest totalny chaos.
Zawsze jest jakieś wyjście, czasem szukam zasłonki, która może być tłem, proszę o zmianę bluzki, a czasem proponuję sesję czarno-białą. Jeśli chodzi o aparat to pstrykam moim canonem i zabieram obiektyw stałoogniskowy 50mm, jest jasny i ładnie robi portrety. Super by było gdyby była możliwość wykorzystania naturalnego światła. Jednak czasem go brakuje i wtedy albo doświetlam lampą zamontowaną na aparacie i odbijam światło od sufitu lub lampami studyjnymi, mam takie przenośne, ale wtedy potrzebuję więcej miejsca. Staram się by moi modele byli zrelaksowani, nie stresowali się zdjęciami. Przez czas sesji po prostu uczestniczę w ich wycinku życia. Niekiedy wypijamy razem kawę, rozmawiamy, czasem robimy przerwę na karmienie, przebieranie. A to co najważniejsze łapię chwile, emocje, uśmiechy, spojrzenia.
Sesje rodzinne i sesje dzieci sprawiają mi ogromną przyjemność, mogę śmiało powiedzieć, że je uwielbiam. Oczywiście są sytuacje gdy ogarnianie wszystkiego na planie zdjęciowym jest męczące, gdy dzieci chcą robić różne rzeczy i nie mają zamiaru siedzieć tu gdzie ciocia fotograf pokazuje, albo nie mają zamiaru spojrzeć na mnie ani razu.
Mimo niedogodności dla mnie czy dla modeli jest to ekscytujący czas. Bywa, że dzieci które nie chciały pozować do zdjęć płaczą że to już koniec.
Poniżej kilka fotek z sesji rodzinnych które robiłam i z życia moich modeli w którym mogłam uczestniczyć.












Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Nowe przepisy

ZDJĘCIA KOMUNIJNE

świąteczne sesje fotograficzne